wtorek, 12 listopada 2013

Pierwsze zimowanie maszyny




Hej,

zrobiło się zimno i postanowiłem schować motorek na zimę. Trochę szkoda, że już koniec sezonu :(

Pojechałem na stacje zatankować do pełna, aby wilgoć nie dostała się do środka,
i aby bak nie rdzewiał. Najpierw umyłem go porządnie, następnie wytarłem do sucha. Nasmarowałem łańcuch, linkę gazu, sprzęgła oraz części ruchome. Wymontowałem
akumulator i wziąłem do domu - jest to bardzo ważne, ponieważ przedłużymy  jego życie. Postawiłem w garażu, zakryłem pokrowcem i się pożegnałem.
Mam nadzieję, że na następny sezon odpali bez problem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz